HOME / BADANIE ŻYCIA I LUDZI / {NR STRONY}

HISTORIA RODZINNA

PACJENTKI

HISTORIE MIŁOSNE

ŻYCIE WEWNĘTRZNE

BADANIE ŻYCIA I LUDZI
tego, boby mnie obchodziła osoba, która odpowiada moim wymaganiom, nie zwracając uwagę na otoczenie, ale wtenczas jeszcze byłam pełną przesądów.
W tym czasie rodzina moja korzystając z mego pobytu w Warszawie, postanowiła mnie wydać za mąż, nie wiedziałam że kieruje nimi interes osobisty, a dowiedziałam się za późno. Nie chciałam wcale widzieć owego kupca na ten towar czyli mnie, wzbraniałam się całemi siłami, rozpaczałam, bo zawud jego mi się nie podobał, chciałam wyjść tylko za doktora. Pomimo mych protestów wprowadzili go. Najbliżsi tak wpływali na mnie, wszystko prywata była! oszołomili mnie, a próżną była zawsze, obiecując mi jedwabne życie w Warszawie, a ja w żadnym razie nie chciałam mieszkać w dziurach prowincyonalnych, że zgodziłam się go zobaczyć. Piękno na mnie zawsze działało, a był tak pięknym tak mnie kokietował, a przytem znałam swój nieugięty, samowolny i nie znoszący jarzma charakter, zdawało mi się że ten jest osobnik z którym się zgodzę. Po zaręczynach, dowiedziałam się, że machinacya moich zaręczyn, była interesem najbliższych, którzy myśleli, że majątek mój dostanie im się jakom wspólnikom a widząc, że nie będą mieli z tego żadnej korzyści zaczęli mnie usilnie odmawiać by zerwać, ale ambicya moja nie pozwalała na to, a zresztą przyciągał mnie do siebie, za co go chwilami nienawidziłam, czy to była miłość? wątpię, zapewne pociąg fizyczny o którym jeszcze nie wiedziałam. Nazajutrz po ślubie 1 wyjechaliśmy za granicę. Po ruszeniu pociągu wpadłam

1) Ślub Marii i Hipolita odbył się w roku 1880.

Komentarze

MAŁŻEŃSTWO

MAŁŻEŃSTWO. Małżeństwo było kontraktem zawartym pomiędzy niespokrewnionymi rodzinami na zasadach ustalonych w Prawie o małżeństwie z 1836 roku. W wyniku aktu zawarcia małżeństwa dwie pełnoletnie osoby za zgodą rodziców, w obecności świadków i przed władzą kościelną deklarowały wolę zawarcia nierozerwalnego związku małżeńskiego, który uprawomocniał się poprzez dokonanie wpisu do ksiąg stanu cywilnego. Celem zawarcia związku małżeńskiego było prawne, społeczne i ekonomiczne zabezpieczenie interesów rodziny oraz spłodzenie legalnego potomstwa, które dziedziczyło spuściznę przodków. Im wyższy status społeczny, ekonomiczny i kulturowy rodziny, tym bardziej jej członkowie rościli sobie prawo do wyboru kandydata (aranżacji małżeństwa). Największą swobodę w tym zakresie miały osoby pochodzące z niższych klas społecznych, ponieważ decyzje ekonomiczne nie górowały nad osobistymi preferencjami przyszłych małżonków. Prawo o małżeństwie nie tylko ustalało formułę zawarcia małżeństwa, ale także konserwowało patriarchalny model rodziny, w którym mężczyzna dysponował pełnią praw cywilnych (art. 214) i brał żonę pod swoją opiekę (art. 209). Społeczeństwo, naturalizując zaistniały stan prawny, wytworzyło skostniały model małżeństwa i rodziny (patriarchalnej), w którym powielanie narzuconych ról społecznych i konwenansów przynosiło perspektywę podniesienia rangi w społecznej hierarchii. Przestrzegania zasad wymagało się od wszystkich klas społecznych, jednak wyższe klasy podlegały większej kontroli ze strony kościoła, państwa i społeczeństwa. Zdeklasowana szlachta, inteligencja miejska czy miejski proletariat ambiwalentnie odnosił się do instytucji małżeństwa. Małżeństwo Marii Jadwigi i Hipolita Strumffów jawi się jako typowy XIX-wieczny, zaaranżowany przez rodzinę związek małżeński, pozbawiony romantycznych cech i oparty na racjonalnej kalkulacji. Fascynacja Marii Strumff praktyką lekarską nie skłoniła jej rodziców ani do sfinansowania edukacji medycznej córki, ani do poszukiwań dla niej męża w zawodzie zbliżonym do medycyny. Wyszła za kupca, który miał zabezpieczyć jej byt pod względem ekonomicznym. Afekty Marii Strumff były bagatelizowane zarówno przez rodzinę, jak i przez męża, z którym prowadziła życie seksualne bez miłości i z obowiązku. W ciągu siedmiu lat chłodnego pożycia małżeńskiego urodziła czwórkę dzieci i opiekowała się domem, wypełniając swoją rolę społeczną – żony, matki i gospodyni domowej. Hipolit Strumff, jako zawodowy kupiec, również starał się realizować jako głowa i żywiciel rodziny. Gdy jego interesy doznały zapaści i stracił płynność finansową, porzucił żonę i dzieci, bojąc się wziąć odpowiedzialność za poniesioną klęskę i deklasację rodziny. Małżeństwo trwało, ale osobno – Hipolit Strumff mieszkał w Krakowie i Wiedniu, próbując prowadzić interesy. Żona z dziećmi w Warszawie, gdzie zajmowała indywidualną praktykę, dzięki której zarabiała na utrzymanie siebie i dzieci. Mieli sporadyczny kontakt, jednak nigdy nie zdecydowali się na ponowne wspólne życie.