HOME / BADANIE ŻYCIA I LUDZI / {NR STRONY}
HISTORIA RODZINNA
PACJENTKI
HISTORIE MIŁOSNE
ŻYCIE WEWNĘTRZNE
BADANIE ŻYCIA I LUDZI
I wzięłam się, zaczęłam także palić. Dwa lata nie miałam wiadomości od męża. Przypadkowo się go odnalazło. Po 4 latach zaczął pisywać listy pełne czułości i przysyłać pieniądze, tęsknota go taka opanowała, że mnie koniecznie wzywał do Krakowa1, dla mnie już nie istniał i jechać nie chciałam, na usilne prośby mej Matki pojechałam. W Krakowie zjawił się dzień wcześniej jak zamierzał, cały drżący, ja martwa, na mnie już piękność nie działała, chociaż był tak pięknym jak kiedy go poznałam. Moja obojętność zmroziła jego zapał; nikt by nie uwierzył, że trzy dni przepędziliśmy bez bliższego zbliżenia się, pożegnaliśmy czule i rozstali. Znowu rok milczenia. Wrażenia, jakiego doznałam pewnego dnia otrzymawszy telegram od mego męża „Przyjeżdżam” opisać trudno. Wrócił do mnie nie mężem ale kochankiem, pożerał mnie wzrokiem tak, że bałam się sama z nim zostawać w domu, oprócz mnie świat nie istniał dla niego, ja byłam jego życiem, jego światem, nie odstępował mnie ani na chwilę. Te miodowe miesiące trwały półtora roku, nie z mojej strony, bo tylko z litości nie zawsze byłam dla niego okrutną. Matka moja umarła2. Znowu pomimo mych prośb wyjechał. Zostałam bez żadnych funduszów, miałam odebrać po Matce pewną sumkę, ale na razie zostałam bez rubla. Przeciwności wywołują u mnie energię. Postanowiłam pracować i utrzymać dom cały. Kilka lat temu uczyłam się massażu. Z całym zapałem oddałam się pracy, przezwyciężyłam wstręt do wszystkiego co brzydkie i obrzydliwe, czekałam chwili wejścia do szpitala, upatrywałam brudnych dziadów i baby, a najszczęśliwszą chwilą w moim życiu była ta, kiedy krawiec
1) W Krakowie mieszkała Józefa Prager (1848–1931) – średnia siostra Marii Jadwigi.
2) Emma Szancer zmarła 10 września 1893 r.
Komentarze
PALENIE. Tytoń był znany w Europie od XVI wieku, jednak palenie stało się powszechnym zwyczajem dopiero w XIX stuleciu. Zaczęto łączyć je z życiem towarzyskim i pełniło funkcję męskiego rytuału. „Wspólne palenie” było wydarzeniem wpisywanym do kalendarza stowarzyszeń naukowych, handlowych i dobroczynnych, wieńczyło imprezy sportowe, zebrania i posiedzenia samorządów. W mieszczańskiej kulturze wiktoriańskiej Anglii palenie fajki albo cygara w gabinecie, wyłącznie w męskim towarzystwie, było przyjemnością świadczącą o statusie. Było to popularne w klubach gentlemana, a w przypadku robotników i drobnych urzędników – w pubach, gdzie palono gorszej jakości tytoń w glinianych fajkach, często rozdawanych za darmo. W drugiej połowie wieku zaczęły się upowszechniać papierosy. W 1847 roku w Wielkiej Brytanii Philip Morris rozpoczął sprzedaż ręcznie skręcanych papierosów tureckich. W 1881 roku powstała American Tobacco Company. W niższych warstwach społecznych używano przede wszystkim papierosów skręcanych samodzielnie. Wspólne ich palenie uznawane było za „publiczną demonstrację męskości” (Matthew Hilton, Palenie a życie towarzyskie, w: Dym. Powszechna historia palenia, red. S.L. Gilman, Z. Xud, przeł. Z. Sochoń-Jasnorzewska, Kraków 2009, s. 129). W przedrozbiorowej Polsce upowszechnienie tytoniu nastąpiło pod wpływem tureckich obyczajów. W 1770 roku ustanowiono monopol na manufaktury tytoniowe, które już wtedy przynosiły duże zyski. W ciągu XIX wieku, tak jak w całej Europie, palenie cygar i wysokogatunkowego tytoniu fajkowego było przywilejem mężczyzn z klas wyższych. W dworach szlacheckich i domach mieszczańskich istniały gabinety, w których mężczyźni mogli oddawać się przyjemności palenia. Robotnicy i chłopi zadawalali się fajką nabitą pośledniejszymi gatunkami tytoniu oraz zwijanymi w bibułkę papierosami. Palenie fajki towarzyszyło chłopom podczas prac polowych, a papierosa – robotnikom w fabrykach. Ponieważ w powszechnym przekonaniu tytoń miał dobroczynne działanie, zapobiegał suchotom, łagodził stres i zmęczenie, istniało przyzwolenie na palenie przez kilkunastoletnich chłopców. Kobiety paliły rzadziej i w ukryciu. Publicznie z papierosem mogły się pokazać albo damy w bardzo zaawansowanym wieku, albo osoby wymykające się mieszczańskim konwenansom – emancypantki, sawantki i sufrażystki, aktorki (zachował się portret Heleny Modrzejewskiej z papierosem). Palenie przypisywano także pracownicom domów publicznych, co miało źródło m. in. w orientalnych wyobrażeniach odalisek palących fajkę wodną albo opium w haremie (Malek Alloula, The Colonial Harem, Minneapolis 1986, s. 44–47). Zmiany w postrzeganiu palenia przez kobiety zaczęły zachodzić dopiero w ostatnich dekadach XIX wieku. Palenie powoli stawało się atrybutem wyrafinowanej elegancji, symbolizowało atrakcyjność seksualną i nowoczesność. Od lat 90. wizerunki pięknych kobiet były wykorzystywane w reklamach wyrobów tytoniowych, palące kobiety stały się częstym tematem ówczesnej sztuki. Ale reklama była kierowana przede wszystkim do mężczyzn, a wizerunki modelek były podszyte erotyzmem (Dolores Mitchell, Kobieta jako element XIX-wiecznych obrazów przedstawiających palenie, w: Dym…, s. 298). Wzrastała co prawda tolerancja dla kobiecego palenia w miejscach publicznych, ale służyło ono seksualizacji kobiet albo miało wymiar subwersywny. W tym drugim przypadku łączyło się z niezależnością i obecnością w tradycyjnie męskiej sferze publicznej – np. wskazywało na wykonywanie pracy zawodowej przez kobiety. Dla Marii Strumff papieros, gdy paliła, mógł być symbolem jej stylu życia – niezależności finansowej i wymykania się mieszczańskiemu stereotypowi kobiecości. Sama łączyła go ze swoją „męzką naturą”. W dłoni pacjentki, opisanej jako „elegancka, cała w lokach”, papieros był atrybutem atrakcyjności.
PODRĘCZNIKI DO MASAŻU. Nie wiadomo w jaki sposób Maria Jadwiga Strumff zdobywała umiejętności praktyczne oraz wiedzę na temat masażu. Mogła uczestniczyć w kursach masażu, ale nie była to pełnoprawna edukacja medyczna. W 1892 roku Zygmunt Ashkenazy (Leczenie ruchowe i mięsienie [Massage], Lwów 1892, s. 9) krytykował polskich „laików maserów”, którzy mieli uprawiać zawód „według własnego widzimisię”, podczas gdy w Szwecji obowiązywało odbycie trzyletniego kursu. Można podejrzewać, że Strumff czerpała wiedzę na temat masażu z lektur. W bibliotece jej ojca znajdowały się zarówno czasopisma, jak i fachowe książki medyczne. Praktyka abonowania czasopism fachowych była powszechna w środowisku lekarskim. Popularnością cieszyła się na przykład „Medycyna: czasopismo tygodniowe dla lekarzy praktycznych” ukazujące się w latach 1873–1907. Na jej łamach w 1883 roku doktor Stefan Smoleński opublikował artykuł Kilka słów o mięsieniu. Na temat masażu publikowały także „Nowiny Lekarskie”. Od lat 70. XIX wieku w Europie zaczęły ukazywać się fachowe książki na temat masażu. W księgozbiorach ówczesnych lekarzy warszawskich znajdowały się pozycje w wielu językach, przede wszystkim w niemieckim (Andrzej Skrzypczak, Księgozbiory lekarzy warszawskich XIX wieku jako podstawa do oceny kultury naukowej środowiska, w: Z badań nad Polskimi Księgozbiorami Historycznymi, Warszawa 1985, t. 7). Maria Strumff miała szansę zapoznać się z wydanymi po polsku pracami Zygmunta Ashkenazego: Leczenie ruchowe i mięsienie [Massage] (Lwów 1892) oraz Masaż i ruchy (Kinesiterapia). Książka Podręczna (Lwów 1897). Praca Izydora Zabłudowskiego Technika masażu po polsku ukazała się w 1904 roku, natomiast w 1883 roku opublikowano jego książkę Die Bedeutung der Massage fur die Chirurgie und ihre physiologische Grundlagen. Wcześniej, w 1868 roku, drukiem ukazała się rozprawa doktorska Johanna Metzgera zatytułowana Die Behandeling von Distorsiopedis mit Fricties, w której autor wyłożył podstawy masażu leczniczego.